<< Powrót do strony głównej / Aktualności / Intencje modlitewne / Chat / Księga gości / SUBskrypcja / Poleć nas /
| "Panie dokąd idziesz?" J 13,36 Dokądkolwiek zmierzasz chcę być przy Twoim Sercu. Wiem, Twoje kroki wiodą na Golgotę, tam oddasz życie za mnie..., a choć jestem marnym prochem, chcę podążać u Twego boku i jeśli pozwolisz by starczyło mi sił - i ja oddam życie - dla Ciebie. Mój Mistrzu, jakże pragnę powtórzyć w sobie Twoje życie, bo tylko w ten sposób, upodabniając się do Ciebie w szarej codzienności, pozwolisz dostąpić łaski wielkiego Twojego Miłosierdzia. Przepełnia mnie pragnienie, by żyć tak jak Ty, po Kalwarię, po Krzyż - z miłości. Pragnę pokrzepiać się Twoim Słowem, Twoim Ciałem, wpatrując się w Twoje Serce, z wielką delikatnością i wrażliwością pełnić Wolę Twojego Ojca. Pragnę oddychać Twoją miłością - niech pochłonie mnie gorliwość o dom Twój Panie, a troska o zbawienie dusz niech będzie polem codziennej mojej pracy. Kto jest Twoim oskarżycielem, Panie? por. Iz, 50,8 - to ci, których do końca umiłowałeś... Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Mój Mistrzu, Ty bez słowa, choć w wielkim bólu Serca, wycieńczony fizycznie po biczowaniu, do końca posłusznie pełnisz wolę Ojca Niebieskiego, a wszystko to z miłości do mnie... Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Panie Jezu, po ludzku opuściły Cię siły - upadasz pod ciężarem moich grzechów... Ale Boska siła, która jest w Tobie - podnosi Cię, bo wiesz, że tylko w ten sposób ocalisz mnie od śmierci wiecznej. Jednak czy ja o tym pamiętam? Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Matko, jak dobrze, że Ty tam byłaś Twoja obecność dodała Jezusowi nowych sił Bolało Go, kiedy widział jak cierpisz widząc go w takim stanie O wiele jednak bardziej rani Jego Serce człowiek, który nigdy na tej drodze się nie pojawia Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. O jak bardzo się wzbraniał Cyrenejczyk, nie wiedział Komu przynosi pomoc - a Ty Panie już wtedy otworzyłeś dla niego Swoje Serce, zapisując go w Nim na wieki. Każdy, kto upodabnia się do Ciebie w męce - podobny będzie do Ciebie i w chwale. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Dziękuję Ci Weroniko za twój gest miłosierdzia - przyniosłaś ulgę Temu, który sam spieszył wszystkim z pomocą, nie będzie Ci to zapomniane. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Jezu, Ty który trzciny nadłamanej nie złamałeś i nie zgasiłeś nikłego płomyka teraz Jesteś sponiewierany, wyśmiany... to jest zapłata za Twoje Serce pełne miłości... Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Rozważam Twoją Mękę Jezu i patrzę na własne życie - tak wiele mi nie dostaje i wciąż brakuje mi sił, by dorównać Tobie kroku. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. "Panie daruj nam cząstkę zrozumienia tajemnicy krzyża" CM Martini Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Nie jestem wyłączony z tego widowiska - jestem uczestnikiem tej chwili, patrzę na wielkość tego okrucieństwa i co dalej z tym robię?... Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Oto kres drogi - Golgota czeka w milczeniu na umęczonego Jezusa... Tu na tym wzgórzu odbiły się ostatnie ślady Twoich stóp... odtąd mój duch ma się wzbijać wzwyż - ku Tobie, ku niebu, w którym przebywasz Panie. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" Mt.27,46 "Ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać" Mt. 27,51. "Mrok ogarnął całą ziemię, słońce się zaćmiło, a Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha" Łk. 23,44 Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Panie, dziękuję Ci, że jako Bóg - Człowiek, który ukochałeś wszystkich nieskończoną, Boską miłością aż do końca (por. J 13, 1), stając się ofiarą ludzkiej nienawiści i zemsty - nie wahałeś się podjąć trudu męki, bym miał życie wieczne. Ty sam stałeś się przebłaganiem za moje grzechy i rozlałeś na ludzkość niewysłowione skarby Twojego Najświętszego Serca. Proszę Cię, byś rozpalił moje serce miłością ku Sobie. O Jezu ubogi i odrzucony, nieznany i zlekceważony, znienawidzony, zelżony i prześladowany, od ludzi opuszczony, przez diabła kuszony, wydany i za podłą cenę sprzedany: zmiłuj się nad nami. O Jezu smutny aż do śmierci, porwany, powrozami i łańcuchy skrępowany, płaszczem na pośmiech i hańbę odziany, bluźnierstwami obrzucony, oskarżony, niesprawiedliwie skazany i od Barabasza niżej miany: zmiłuj się nad nami. O Jezu zelżywie z szat obnażony, aż do krwi biczowany, policzkowany i naigrawany, cierniem ukoronowany i jako król na pośmiewisko pozdrawiany, oplwany, popychany i wyszydzany: zmiłuj się nad nami. O Jezu grzechów naszych krzyżem i przekleństwami pospólstwa obciążony, pomiędzy łotrami do drzewa hańby gwoźdźmi przybity, zelżywościami, boleściami i upokorzeniami nasycony, za nic miany i wobec ludzi zniesławiony: zmiłuj się nad nami. Módlmy się: O Jezu najsłodszy, któryś z miłości ku nam raczył cierpieć niezliczone zelżywości i upokorzenia niepojęte, wyciśnij głęboko w sercach naszych szacunek i miłość do Twoich upokorzeń oraz gorące pragnienie naśladowania Cię w Twym pokornym, ubogim, pracowitym, dobroczynnym a wzgardzonym życiu. Amen.
|